Damian Szymański, w swojej karierze 84 razy wystąpił w Ekstraklasie. W reprezentacji zagrał 18 meczów. To on strzelił gola na Wembley w meczu z Anglią. Teraz 18-krotny reprezentant Polski postanowił napisać nowy rozdział w swojej karierze i zamienić grecki AEK na warszawską Legię. Szymański deklaruje, że dalej ma w sobie głód wygrywania i chce z Legią walczyć o najwyższe cele.
Antidotum na problemy
Na pewno jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się podpisać kontrakt z największym klubem w Polsce, jakim jest Legia Warszawa. Pierwsze rozmowy, które odbyłem z przedstawicielami klubu, dały mi optymizm. Od pierwszego dnia chciałem po prostu tutaj trafić – mówił w rozmowie z legijnymi mediami Damian Szymański.
Transfer Damiana Szymańskiego ma być dla stołecznej drużyny tym, co zakończy trapiące ją od stycznia 2024 roku problemy. Wtedy ze stołecznej ekipy odszedł Bartosz Slisz, a pozycja defensywnego pomocnika w Legii została znacząco osłabiona. Na początku Slisza zastępował Rafał Augustyniak, jednak szybko stało się jasne, że 31-latek nie prezentuje odpowiedniego poziomu na pierwszy skład. W ekipie wojskowych postanowiono więc sprowadzić Claudea Goncalvesa.
W międzyczasie w stołecznej drużynie doszło do zmiany trenera. Kosta Rujniacia, który wiedział, jak wpasować Goncalvesa do składu, został zastąpiony przez Goncalo Feio. Portugalczyk miał zupełnie inne plany taktyczne od Rujniacia i Goncalves do nich nie pasował. Z tego powodu, pod koniec okienka, do stołecznej drużyny sprowadzono Maxiego Oyedele, który rozegrał świetny sezon. Efektem tego były oferty z wielu czołowych lig Europy i transfer do Strasbourga.
Ostatecznym antidotum dla stołecznej drużyny ma być Damian Szymański. 30-letni piłkarz wydaje się być obecnie w szczytowej formie, a jego profil taktyczny idealnie pokrywa się z tym, jakiego zawodnika potrzebuje do swojej drużyny Edward Iordanescu. 4-letni kontrakt podpisany przez wychowanka GKS Bełchatów pokazuje, że jego znaczenie dla drużyny „Wojskowych” będzie duże.
Damian Szymański w Legii Warszawa!
18-krotny reprezentant Polski podpisał kontrakt do 2029 roku. pic.twitter.com/wodsszJ9Fl
— Legia Warszawa 🏆 (@LegiaWarszawa) August 14, 2025
Początki kariery
Damian Szymański swoją karierę na najwyższym poziomie zaczynał w GKS Bełchatów. W tym klubie, 18 sierpnia 2014 roku zadebiutował w Ekstraklasie. W następnych latach Szymański występował w Polsce w takich klubach jak Jagiellonia Białystok czy Wisła Płock. Jako piłkarz Wisły Płock zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski. Jego debiut miał miejsce podczas meczu Ligi Narodów z Włochami 7 września 2018 roku. W następnym roku Szymański zamienił Ekstraklasę na rosyjską Priemjer Ligę, przenosząc się do Achmatu Grozny. W drużynie z Groznego Polak nie grał zbyt wiele i po roku od transferu postanowił w styczniu 2020 udać się na wypożyczenie do AEK-u. Już po pół roku, za kwotę 1,3 mln euro, wychowanek GKS Bełchatów przeniósł się tam na stałe.
Grecki etap
W greckim klubie reprezentant Polski zadebiutował 22 stycznia w ligowym spotkaniu. Od tego meczu Polak wszedł na stałe do pierwszej jedenastki nowej drużyny i nie wypadł z niej do końca sezonu. Kolejną kampanię Szymański rozpoczął z problemami związanymi z kontuzją ścięgna Achillesa. Z powodu tego urazu opuścił spotkania AEK-u w fazie grupowej Ligi Europy. W tych rozgrywkach jego drużyna nie awansowała dalej. Szymańskiego ominęła także część meczów eliminacji do katarskiego mundialu.
Po powrocie z kontuzji wrócił do pierwszej jedenastki AEK. W kolejnych latach Szymańskiego nie trapiły już tak poważne kontuzje. Polak stawał się liderem linii pomocy AEK-u. Szczególnie było to widoczne w okresie od 2022 do 2024 roku. Były piłkarz Wisły Płock był jednym z architektów mistrzostwa i Pucharu Grecji, które jego klub zdobył w sezonie 2022/2023.
W kolejnych miesiącach Szymański miał okazję pokazać swoje umiejętności na europejskim podwórku. Polak był jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy AEK-u w Lidze Europy. Dzięki swojej postawie na boisku reprezentant Polski został wtedy kapitanem greckiej drużyny. Miniony sezon 2024/2025 również był w wykonaniu Polaka solidny. Reprezentant Polski zebrał po nim pozytywne opinie. Mimo dobrych opinii w tym okienku transferowym musiał opuścić AEK, ponieważ nie pasował do wizji nowego trenera greckiego klubu. Opinie greckich mediów są jednak zgodne – Szymański to piłkarz, który może dać Legii bardzo wiele.
Świetny zawodnik na pozycji numer 6, jeśli szukasz piłkarza, który potrafi przechwycić piłkę i dobrze gra w defensywie. Może także występować jako stoper – i robi to bardzo dobrze. Rozegrał dla nas 94 mecze. Był liderem, wojownikiem, kapitanem. Niedawno skończył 30 lat — jest ani za stary, ani za młody. Moim zdaniem to świetny moment, aby był liderem w czołowym polskim klubie – mówi nam użytkownik X „the aek guy”.
Reprezentacja
Damian Szymański po raz pierwszy został powołany do reprezentacji Polski przez Jerzego Brzęczka. Dla Brzęczka było to pierwsze zgrupowanie w nowej roli. Przed objęciem kadry narodowej Brzęczek trenował w Wiśle Płock Damiana Szymańskiego. Trzeba oddać obecnemu trenerowi reprezentacji U-21, że to on wyciągnął Szymańskiego z ligowego niebytu, w który popadł w Jagiellonii, i stworzył z niego piłkarza na miarę reprezentacji.
Piłkarz Wisły Płock zebrał dobrą opinię po debiucie i otrzymał kolejne powołania w październikowym i listopadowym zgrupowaniu. Następną szansę na grę w kadrze, ze względu na różne perturbacje, otrzymał dopiero po 3 latach kiedy Paulo Sousa powołał go na mecze eliminacji do MŚ. Polak pokazał się w nich z dobrej strony i strzelił gola w meczu z Anglią na Wembley. Za kadencji Michniewicza Szymański był stałym elementem jego powołań i wychowanek GKS Bełchatów zagrał na Mundialu w Katarze. Kolejny selekcjoner, Fernando Santos, podczas swojej krótkiej kadencji również regularnie powoływał piłkarza AEK-u
Za kadencji Michała Probierza Szymański ostatni raz zagrał w spotkaniu z Turcją przed EURO. Na samym turnieju w Niemczech wychowanek GKS nie powąchał murawy, mimo że inni pomocnicy nie spisywali się dobrze. Rezygnacja z Szymańskiego na EURO i później jest jednym z poważniejszych zarzutów do Michała Probierza. Jeśli Damian Szymański dobrze spisze się w nadchodzących tygodniach, możemy się spodziewać, że otrzyma powołanie od nowego selekcjonera Jana Urbana.
Pozycja w składzie
Obecnie pierwszym defensywnym pomocnikiem jest Rafał Augustyniak, a jego zmiennikiem — Marco Burch, który teoretycznie jest obrońcą. Trener Iordanescu postanowił jednak sprawdzić go w innej roli i Szwajcar spisał się na tej pozycji dobrze.
Szymański docelowo ma być podstawową „szóstką” w składzie Legii. Uwzględniając jednak, jak trener Iordanescu wprowadzał innych piłkarzy, jego debiut na pewno nie będzie natychmiastowy.
Poza nim szkoleniowiec Legii będzie miał jeszcze do dyspozycji Henrique Arriolę, który trafił do Legii ze Sportingu i gra na tożsamej pozycji. W tej sytuacji możemy się spodziewać, że najbliższych dwóch okienkach transferowych ktoś z dwójki Burch Augustyniak może opuścić stołeczną drużyną.